niedziela, 29 lipca 2012

7 rozdział


Miłego czytania:
Stałam przed tą kobietą!Nie wiedziałam co robić. Przecież się nie przedstawiłam, skąd zna moje imię!?
-Nie przedstawiłam się!Skąd pani zna moje imię?!-prawie krzyczałam na tą kobietę
-Proszę uspokój się.Zaraz ci wszystko wytłumaczę, siadaj.-wskazał miejsce obok.
-Więc słucham.-usidłam na wskazanym miejscu miejscu
-Moja matka przed śmiercią..-głos jej się załamał-To znaczy, przepraszam nie wiem jak to powiedzieć to trochę dziwne.
-Spokojnie mamy czas-powiedziałam
-Więc moja matka kiedyś się zakochała, właśnie w moim ojcu ale o tym ci chyba już opowiadała że zginą. Nigdy mi o nim za dużo nie odpowiadał, mówiła ze ją to rani gdy o nim wspomina, mówiła że kiedyś znajdzie osobę której wszytko opowie.I tą osobą byłaś ty.Zawsze o 13 wychodziła z domu a wracała o 16.38 nigdy się nie spóźniła to dziwne bo nigdy nie nosiła zegarka.Ale w dniu śmierci pierwszy raz wróciła z uśmiechem na twarzy.Opowiedziała że spotkała ciebie,piękną dziewczynę z długimi blond włosami i pięknym uśmiechem że wszytko ci powiedziała byłam zła na nią, powiedziała wszyto tobie a nie własnej córce, ale nie mam ci tego za złe.Ona zawsze była dziwna.Powiedziała również że gdy umrze mam  ci przekazać to pudełko-przerwała i wyjęła z kieszeni małe pudełeczko w kolorze brązu -Nie wiem co tam jest nie pozwoliła mi otworzyć.Powiedziała że masz na imię April, to chodzi o ciebie prawda.- kiwnęłam głową a kobieta wręczyła mi pudełeczko i odeszła.To było dość dziwne bo ta kobieta mogła mnie na przykład pomylić z kimś innym i ta osoba by skłamała ze ma tak na imię.Otworzyłam pudełko i ujrzałam srebrny wisiorek w kształcie serca z napisem ‚believe until the end... ’(wierz do końca...). Za uwarzyłam ze można go otworzyć. Opuściłam wisior na ziemie gdy tylko ujrzałam co jest w środku.Ale jak to możliwe że w środku serduszka jest zdjęcie moje i Harry’ego.Skąd ona miała nasze zdjęcie, przecież wtedy gdy ją poznałam nie była jeszcze z Harry’m.
Co oznacza napis ‚believe until the end... ’ na wisiorze? Może że na zawsze będę z Harry’m?Podniosłam wisiorek, z drugiej strony serca był napis:
‚..and perhaps will come off ’ (..a może się uda).Co to ma oznaczać? Już nic nie wiem.Przypomniałam sobie że Harry czeka w samochodzie. Założyłam wisiorek na szyje i pobiegłam w kierunku auta.Harry rozmawiał z kimś przez telefon. Wsiadłam i usłyszałam końcowe rozmowy:
-Sam nie wiem-powiedział Harry
-Harry, nie ma żadnego ’nie wiem’ macie tu być za godzinę, chce zobaczyć tą piękną April-powiedział głos w telefonie, a ja spojrzałam na loczka z wielkim uśmiechem a on pocałował mnie w policzek
-Dobrze mamo będziemy.Kocham cie. Pa-powiedział a ja chciałam mu zabrać telefon
-Ja ciebie też-od powiedział głos a Harry zakończył rozmowę i zaczął mnie całować.
-Stop!Stop!Harry kto to był i gdzie mamy być za godzinę?-zapytałam
-Wszystko słyszałaś. Dzwoniła moja mama.Mamy być u niej na kolacji.
-Dzisiaj?!
-Tak a co?
-Musze się przebrać
-Po co?! Przecierze pięknie wyglądasz!
-Oj Harry-pocałowałam go w policzek- ale muszę się spodobać też twojej mamie
-Dobrze dobrze-powiedział i ruszyliśmy.Szybko dojechaliśmy.Od razu pobiegłam do naszego pokoju i zaczęłam szukać ciuchów Harry przyszedł chwile później i położył się na łóżku patrząc na mnie swoimi paczydłami.Wybrałam to :
i poszłam do łazienki się przebrać.Byłam w samej bieliźnie gdy do łazienki wparował Harry.
-Harry czy ty zawsze musisz....-nie dokończyłam bo Harry zaczął mnie bardzo namiętnie całować.Zaszedł mnie od tylu i złapał za biodra masując mój brzuch, myślałam ze zaraz odpłynę.
-Seksownie wyglądasz w tym stroju...-wyszeptał mi do ucha i całował po mnie szyi.
-Tak to się nazywa strój czarny koronkowy stanik i do tego takie same majtki, brawo Styles hahahah-powiedziałam i wygoniłam Harry’ego z łazienki
-No co ! Przecież mowie prawdę! -krzykną a ja ni nie opowiedziałam tylko przejrzałam się w lusterku.Harry miał racje nawet całkiem nieźle wyglądam. Prz-brałam się w ciuchy i wyszłam z łazienki
-Gotowa?-zapytał Hazz
-Tak chodzimy-powiedziałam
Wyszliśmy z domu i weszliśmy do auta.
-Boisz się-zapytał Harry
-Troszeczkę
-Spokojnie-powiedział i mnie pocałował.

***

Więc tak ten rozdział jest taki w kit.Bo wiecie nie lubię pisać pod przymusem więc jeśli chcecie naprawdę dobry rozdział musicie trochę poczekać ; )
Dziękuje Patrycji Malik że czyta mojego bloga, nie wiedziałam ze można się przy nim rozpłakać ;**
Ej no co jest? Pod innymi rozdziałami było po 5 komentarzy  a przy ostatnim był jeden. Proszę piszcie komentarze dla was to niewiele ale dla mnie bardzo dużo ;<

6 komentarzy:

  1. super rozdział ;***
    nie śpiesz się poczekamy ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Awww!!!!! *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdzial super i nawet nie mow ze do kitu ;) powodzenia w kolejnych
    :)xx.
    P.S. to ja przedtem sie podpisywalam w taki sposob ~ Nati ♥
    hehe :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super a nie do kitu .
    Zapraszam do mnie
    http://1d-tw-mystory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kazdy rozdzial jest super ;) Strasznie mi sie podobają. Ogolnie nie jestem fanka 1D ale lubie czytac o nic opowiadania :D Czytam wszystkie jakie znjde .. :D

    OdpowiedzUsuń