środa, 11 lipca 2012

4 rozdział


Miłego czytania :

Obudził mnie esemes. Przetarłam oczy, wzięłam telefon z pod poduszki.Był to esemes do Harry'ego "Zabije go"-powiedziałam do siebie. Esemes brzmiał tak : "April! Śpisz jeszcze, ja już od dawna nie śpię bo nie mogłem spać ciągle o tobie myślę ". Usiadłam na łóżko i odpisałam "Już nie śpię xd dzięki za obudzenie, słodki jesteś ;* ".Położyłam telefon na biurku i podeszłam do komody wybrać ciuchy.Nagle do mojego pokoju weszła matka i zaczęła mi wszytko rozrzucać.
-Gdzie masz pieniądze?!-krzyczała i zrzuciła wszystko z łóżka
-Co ty robisz?! Nie dam ci żadnych pieniędzy!-krzyczałam
-Nie dasz? Zobaczymy!-Otworzyła okno na rozsiecz, wzięła do ręki mój telefon i rzuciła go przez okno.Chciała wsiąść laptopa ale ja zaczęłam się z nią szarpać. Popchnęła mnie na ziemie. Wzięła laptopa i jego tez wyrzuciła.
-I co i teraz nic nie masz! Będziesz tu siedzieć do puki nie dasz mi pieniędzy!
-Idź się lecz!-Wykrzyknęłam to wzięłam walizkę z pod łóżka i zaczęłam się pakować.Płakałam i się  pakowałam.Pakowałam się już z godzinę, brałam wszytko co po kolei leciało, byle jak tylko żeby w końcu wyjść z tego domu.Ale jak ja z stąd wyjdę nie mam nawet jak się skon taktować z Harry'm.Siedziałam na środku pokoju i myślałam, z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi z dołu.Szybko się zerwałam i podeszłam do drzwi. Usłyszałam głos Harry'ego

********* Z perspektywy Harry'ego*********
-Dzień dobry czy zastałem April.-powiedziałam do kobiety która otworzyła mi drzwi, ledwo stała
-Nie ma jej!  A ty to kto?!-Zapytała dość głośno
-Jestem Harry jej chłopak.A można wiedzieć do kąt poszła?
-Jej chłopaka?! Chłopcze może pożyczyłbyś swojej przyszłej teściowej kilka funtów a ja ci powiem gdzie poszła.-Po tych słowach zastawiałem się co się dzieje w tym domu i gdzie jest April...
-Harry!Harry!Jestem na górze!-Słyszałem krzyki z góry.Nie patrząc na nic szybko wbiegłem po schodach na górę. Krzyki dochodziły z dostatniego pokoju .
-April! Jesteś tam ?!
-Tak proszę pomóż mi  matka mnie tu zamknęła bo nie chciałam jej dać pieniędzy.-rzeczywiście drzwi były zamknięte na klucz.
-April odsuń się !-Krzyknąłem, wziąłem rozbieg i  wyważyłem drzwi.April szybko mnie przytuliła bardzo płakała.
-Harry zabierz mnie z tą...-powiedziała mi na ucho
-Dobrze...-powiedziałem wziąłem April za rękę a w druga rękę wziąłem jej walizkę i wyszliśmy z jej pokoju.Gdy byliśmy już na dole i chcieliśmy wyjść ale matka April złapał ją za rękę i zaczęła krzyczeć
-Ona nigdzie nie pójdzie chyba ze za nią płacisz.-jej własna matka chciała ode mnie pieniądze za córkę.Ja nic nie powiedziałem tylko wyrwałem April z jej rąk i wyszliśmy.W ogórku leżał rozwalony laptop i telefon.Co się w tym domu działo?Wsiedliśmy do mojego auta, ja prowadziłem April płakała, przytuliłem ją a ona przez szloch zaczęła mówić:
-Harry przepraszam cie ze ci nie powiedziałam.Moi rodzice są alkoholikami dlatego muszę sama za wszytko płacić... Przepraszam  nie chciałam ci mówić pomyślał byś że jestem z tobą bo nie mam pieniędzy ale ja ja cie kocham Harry przepraszam...
-Spokojnie już nie płacz-głaskałem ją po głowie-już nic ci nie grozi więcej tu nie wrócisz tu nie wrócisz, będziesz mieszkać ze mną i chłopakami później nam coś znajdziemy...
-Nam ?-zapytała
-Tak zamieszkam z tobą
-Ale Harry
-Nie ma żadnego ale a teraz zapinaj pasy i jedziemy
*************** z perspektywy April*************
-Dobrze panie Styles-Powiedziałam i zrobiłam co mi kazał. Harry zapalił samochód i ruszyliśmy. W ogóle się do siebie nie odzywaliśmy w końcu zapytałam.
-Z skąd wiedziałeś że coś mi grozi?
-Nie odpisywałaś mi ani nie odbierałaś.Martwiłem się więc postanowiłem sprawdzić co się dzieje.
-Jezu jaki ty kochany jesteś-pocałował go-a teraz jedź.
Jechaliśmy jeszcze przez chwile w końcu zaparkowaliśmy koło wielkiego domu.Był to dom niedaleko sklepu w którym pracuje.Dom był ogromny. Weszliśmy do środka, w salonie na kapie siedziało czterech chłopaków którzy byli wpatrzeni w telewizor, (salon wyglądał tak <LINK>.)
-Chłopaki ! Mamy gościa-powiedział Hazz i wszyscy odwrócili się w naszym kierunku i podbiegli stając przed nami w szeregu.
-To tak to jest April  będzie teraz z nami mieszkać-powiedział obejmując mnie w pasie Harry-April to jest reszta One Direction.-powiedział i przedstawił mi wszystkich po kolei.Od prawej stał Zayn,Niall,Liam i Louis. Przywitałam się ze wszystkimi i później razem z Harrym poszliśmy na górę do jego pokoju.(pokój Harry'ego<LINK>).
-Masz bardzo fajny pokój
-Dzięki
-A gdzie je będę spała?
-Ze mną- powiedział to i wyszczerzył swoje ząbki
-No nie wiem...
-Oj nie bój się nic nie będzie eis działo
-Ok a gdzie jest łazienka?
-Tu są drzwi
-Ok pójdę pod prysznic-powiedziałam, otworzyłam walizkę i szukałam jakiś rzeczy na przebranie bo dalej byłam w mojej piżamie.
-A mogę z tobą
-Harry czy ty nie przeginasz?
-No co?
-Nie możesz!
-Dlaczego?
-Bo nie a teraz do widzenia widzimy się za godzinę-powiedziałam i weszłam do łazienki.Rozebrałam się i weszłam pod prysznic.Zimne krople zmywały ze mnie zmęczenie.Kocham teki prysznice.
-April  mogę wejść?
-Co!?Po co? Zwariowałeś jetem pod prysznicem!
-Ale potrzebuje czegoś z łazienki
-Ok wchodź ale szybko-Powiedziałam i przykryłam się ręcznikiem.Harry wszedł i wyją coś z szafki pod zlewem.
-A jak ładnie wyglądasz!-ja odwróciłam się i zobaczyłam ze Harry robi mi zdjęcia-tylko po co tez ręcznik-Powiedziałam śmiejąc się
-Harry! Już się tak nie podniecaj wyłaź!
-Ok Ok ale będę miał fajną tapetę.
-Harry nie denerwuj mnie. Później sobie pozmawiamy.-powiedziałam a Harry wyszedł z łazienki a ja dokończyłam prysznic.Przebrałam się w to:
Wysuszyłam włosy i wyszłam z łazienki.Harry leżał na łóżku i robił coś na swoim telefonie. Podeszłam do łóżka i skoczyłam na Harry'ego
-AUŁŁŁŁ!-krzyczał Harry
-No co?
-Skoczyłaś mi na brzuch!
-To za to że zrobiłeś mi zdjęcie
-Ale zobacz jakie ładne-powiedział i pokazał mi swój telefon, tak jak mówił ustawił sobie mnie na tapecie
-Ożżżż ty tez kiedyś ci zrobię takie zdjęcie ale .... nie mam czym
-A no tak jutro pojedziemy na zakupy
-Ale nie mam pieniędzy
-Ale ja mam
-Ni będziesz mi ni kupował
-Zobaczymy-powiedział i mnie pocałował.

***
Mamy 4 rozdział :D
Przepraszam ze wczoraj nie dodałam ale nie miałam czasu bo zakładałyśmy stronkę razem z Natalią ;*
Jeśli chcecie to wpadnijcie : https://www.facebook.com/HazzoweLoki
A i bardzo Dziękuje Natalii za pomysł na rozdział ;****

6 komentarzy:

  1. Awww!! Kocham to! Ja chce kolejny rozdział <333
    Nie ma za co Kochana ;333

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty ! dodaj nn :D nawet dziś prooosze :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj raczej już nie ale postaram sie jak najszybciej ;]

      Usuń
  3. Kocham, kocham, kocham!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest genialne *.*

    OdpowiedzUsuń