14 lat później
Przewróciłam kilka kartek i zatrzymałam się an stronie ze zdjęciami podpisanymi " 17.06.2018.r Pierwszy koncert April" Gdy nagrałam piosenkę na płytę Eda zaczęło interesować się mną wiele producentów i menagerow.W 2016 zaczęłam pracować nad moją pierwsza płytą, po roku było gotowa.Wyjechałam w trasę koncertową razem z One Direction.Gdy nadszedł dzień mojego pierwszego koncertu strasznie się stresowałam.Ale nawet nieźle mi poszło.Zostałam gwiazdą.
Oczywiście połowę wypłaty z pierwszego koncertu wydałam na zakupy z Sam .Na następnych stronach było dużo zdjęć z wakacji,imprez itp.Na ostatniej stronie były zdjęcie z podpisem " 15.02.2020r. Ślub April i Harry'ego" To moja ulubiona, często wracam do tych wspomnień, jest ty wiele zdjęć z mojego wieczoru poniejskiego i wieczoru kawalerskiego Harry'ego.Przygotowań, ceremonii,wesela i podróży poślubnej... zawsze płacze gdy wspominam jeden z najwspanialszych dni moje życia.Aż dziwne że to wszystko tak się potoczyło, tak szczęśliwie. Największa niespodzianką dla mnie i mojego męża była moja ciąża.Niecałe 6 lat temu urodziła się nam córeczka.Ma blond włosy po mnie i loczki po Harry'm jest naszą mieszanką a na imię ma Kathryn...oboje z Harry'm codziennie dziękujemy Katrhryn za to że nie dała by odszedł.Gdy nasza córka pyta jak się poznaliśmy zawsze opowiadamy jej cała historie, naszą historie ona tylko zawsze wytrzeszcza oczy bo pewnych rzeczy nie rozumie .
-Mamo!Ratunku!-usłyszałam krzyki Katy z przed pokoju. Położyłam zamknięty album na stoliku przed kanapą i poszłam do źródła krzyków.Zobaczyłam jak mój mąż bawi się z córeczką, są tacy podobni, a zza nich wychodzi Nely suczka razy spaniel która Katy odstała na 4 urodziny i Monday Labrador którego dostałam na 20 urodziny.
-Mamo weź tatę! On mi dokucza-powiedziała blondyneczka podbiegając do mnie i chowając się za moje nogi.
-Ja tylko chciałem pobawić się z moją córeczką-powiedział Harry, tak jak pierwszego dnia gdy się spotkaliśmy jego głos przyprawiał mnie o ciarki, to chyba nigdy mi nie przejdzie.Harry podszedł do mnie i pocałował mnie a mała zaczęła wystawiać język i mówić "fuj".Takie życie na co dzień,cudowne życie.Nigdy nie żałowałam tego co przytrafiło mi się wcześniej, nawet czasami za tym tęsknie, za tymi przygodami.
"Nie płacz że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się że ci się to przytrafiło"
***
Tak mi też szkoda ze już koniec, ale niestety kiedyś musiał nadejść.Mam do was prośbę, ci którzy czytają,czytali to opowiadanie proszę niech każdy z was napisze w komentarzu chociaż"dziękuje"tyle wystarczy.
Będzie kolejne opowiadanie na nowym blogu.Już mam przygotowanych bohaterów tylko muszę dopracować fabułę.Linka podam koło 5 listopada, będzie dodany jako nowy post. To mój twitter: @mmitula_1D jakbyście mieli jakieś pytania lub coś.
Bardzo dziękuję za to że czytaliście moje wypociny.Do następnej historii.Pa! xxx
Dziękuję xx
OdpowiedzUsuńBędę tęsknić za tym blogiem...
@Karolajna_
Dziękuje... też bd tęsknić
OdpowiedzUsuńAwesome...blagam pisz wiecej blogow. ;)
OdpowiedzUsuń